Cykl ilustracji do książki "Królowa Śniegu".
„Drobny pyłek stłuczonego zwierciadła czarodzieja utkwił w oku Kaja i zmienił świat cały, nie pozwalając widzieć na nim nic pięknego, nic dobrego. Co gorsza pyłek wpadł mu w serce, które nagle stało się zimne i twarde, przestało czuć i kochać.”
„Patrz, patrz! białe pszczoły wyleciały z ula — mówiła stara babka, ukazując wnuczce chwiejące się w powietrzu płatki śniegu.
— Pszczoły, pszczoły! — powtarzała wesoło Gerda. — A czy mają swoją królową?
— Rozumie się, że mają — odpowiadała babka. — Największy z wszystkich płatków, a zawsze tam leci, gdzie śnieg najgęściej pada. Jeśli spadnie na ziemię, wzbija się natychmiast znowu ku ciemnym chmurom i nigdy nie spocznie. Czasem przebiega nocą po ulicach miasta i zagląda do okien, a wtedy wyrastają na nich śnieżne kwiaty i brylantowe liście.”